sobota, 24 marca 2012


Smith - jak sam pisze - pracę w Goldman Sachs rozpoczął zaraz po studiach -
przepracował w firmie 12 lat w trakcie których zarządzał 

portfelami inwestycyjnymi klientów które łącznie były warte 
ponad miliard dolarów - do dziś był dyrektorem zarządzającym 
banku i szefem działu instrumentów pochodnych 
na Europę Bliski Wschód i Afrykę
jak pisze odchodzi z pracy bo atmosfera w firmie jest tak 
"destrukcyjna i toksyczna jak jeszcze nigdy nie była" 
a "chciwość zabija jej kulturę" - "firma tak dalece
różni się od tej do której przychodziłem prosto z college'u 

że nie mogę się z nią dłużej identyfikować - 
nie jestem już dumny - straciłem wiarę (...)
nie mogę patrzeć w oczy młodym ludziom i przekonywać ich
jakie to fantastyczne miejsce do pracy" - tłumaczy Smith

tvn24.pl, New York Times

rosyjski urzędnik z Kraju Krasnodarskiego postanowił dobrowolnie żyć 
przez miesiąc za tak zwane minimum egzystencji - 
koszyk dóbr niezbędnych do podtrzymania funkcji życiowych człowieka 
w jego regionie wynosi prawie 6500 rubli czyli 650 złotych
po opłaceniu usług komunalnych rosyjskiemu urzędnikowi pozostanie 

na życie nieco ponad 2 tysiące rubli czyli równowartość 200 złotych - 
przed rozpoczeciem eksperymentu zrobił on badania lekarskie - 
życie za niezwykle skromne pieniądze zamierza opisywać w internecie - 
w ten sposób urzędnik chce skłonić miejscowych biznesmenów
do podniesienia ludziom wynagrodzeń za pracę

IAR

w społeczeństwach egalitarnych np. w krajach skandynawskich 
(indeks Giniego 23–25) zdarza się mniej przestępstw 
jest mniej chorób psychicznych - przypadków alkoholizmu
narkomanii i innych uzależnień - społeczeństwa nieegalitarne 
jak np. USA (indeks 45) charakteryzują się zdecydowanie wyższymi 
wskaźnikami zachowań patologicznych
ludzie stawiają tam sobie często zbyt wysoką poprzeczkę 
osiągnięcia wydają im się ciągle zbyt małe i trawi ich niekończący się 
apetyt by być jeszcze wyżej to zaś powoduje 
frustracje - zaburzenia psychiczne i generalnie obniża jakość życia

forsal.pl

- odrzucenie możliwości pozyskiwania energii ze źródeł kopalnych
bez stosowania technologii CCS przy jednoczesnym zaniechaniu 

rozwoju energetyki jądrowej jest niemożliwe przede wszystkim 
ze względu na ogromne wydatki jakie trzeba ponieść 
na nowe moce wytwórcze energetyki odnawialnej - 
inteligentne sieci przesyłowe oraz infrastrukturę 
do magazynowania energii zapewniającą stabilność dostaw
z tego samego powodu należy też raczej uznać że w ogóle 
spełnienie założenia o redukcji emisji dwutlenku węgla o 85 proc. 
do 2050 roku jest praktycznie nierealne –
uważa prof. Jacek Malko z Politechniki Wrocławskiej

obserwatorfinansowy.pl